Cyfrowy skarbiec mitów starożytnych Greków i Rzymian 


Podjęcie prób uporządkowania, spisania i wyjaśnienia mitów było jednym z efektów rewolucji intelektualnej VI–IV w. p.n.e. Właśnie w tym okresie sytuujemy początki mitografii jako praktyki intelektualnej związanej z nowym podejściem do mitu, a także jako odrębnego gatunku piśmiennictwa. Jego najwybitniejszym i najlepiej zachowanym przykładem jest opracowana kilka wieków później Biblioteka Apollodora.

 Choć rzeczownik μυθογραφία [mythografía] znajdujemy dopiero w pracy z przełomu er (I w. p.n.e. / I w. n.e.), a mianowicie w Zapiskach geograficznych (Γεωγραφικά [Geografiká]) Strabona (1,2,35; 8,3,9), wspomniany już tutaj termin mythográfos jest poświadczony znacznie wcześniej, bo w tekstach z IV–III w. p.n.e. Używa go Palajfatos (26,7) oraz autor przypisywanego Arystotelesowi dzieła O wylewach Nilu, które dotarło do nas w łacińskim przekładzie (De inundatione Nili). 23 Zakłada się więc, że w IV w. p.n.e. doszło do wyodrębnienia – ze względu na tematykę utworów – praktyki mitograficznej i powiązania jej z prozaiczną formą literacką. Tę ostatnią cechę nowego gatunku potwierdza Platon, mówiąc (Resp. 380c) o autorach przedstawiających mity „czy to w metrum, czy bez niego”. Uznajemy zatem IV w. p.n.e. za kluczowy dla ukonstytuowania się mitografii jako pewnego typu piśmiennictwa, a korzenie zjawiska umieszczamy w końcu epoki archaicznej i początkach epoki klasycznej.

Na przełomie VI i V w. p.n.e. dwa czynniki odegrały kluczową rolę w pojawieniu się prac o charakterze mitograficznym. 24 Na początek należy wskazać potrzebę uporządkowania różnorodnych fabuł mitycznych, obecnych w utworach poetyckich i tkwiących korzeniami w rozbieżnych tradycjach lokalnych. Celem miało być ustalenie form nazw własnych, wprowadzenie porządku chronologicznego, a także pogodzenie sprzeczności w odmiennych wersjach mitów i genealogii. Jednocześnie w obliczu doświadczeń doby kolonizacji, a zatem zetknięcia się z wieloma społecznościami o odmiennej kulturze, i przemian społeczno-politycznych epoki archaicznej pojawiła się potrzeba objaśnienia na nowo opowieści tradycyjnych. Zaczęły więc powstawać przenośne i symboliczne interpretacje mitów, jak choćby te autorstwa Theagenesa z Region, Hekatajosa z Miletu czy Ferekydesa. Skutkiem ubocznym zmian społecznych i kulturowych był także narastający rozdźwięk między tradycją poetycką, w której mit podlegał daleko idącej modyfikacji, a typowymi dla prozy zjawiskami kolekcjonowania, systematyzacji i wyjaśniania.

 Zazwyczaj uważa się, że na mitografię jako gatunek piśmiennictwa składają się utwory prozą, które zbierają, porządkują, niekiedy także objaśniają fabuły mityczne. 25 Podobnie objaśniamy np. termin „geografia” (γεωγραφία [geografía]) – ‘opisanie ziemi’: γῆ [gé] – ‘ziemia’ + γράφω [gráfo] – ‘ryję / wydrapuję [znaki] / piszę’). Owo „opisywanie ziemi” mogło przyjąć różną postać: od najprostszego przedstawienia wiedzy o ziemi po krytyczną analizę szczegółowych informacji. To samo zjawisko dostrzegamy także w wypadku mitografii, która obejmowała zarówno opis (zrelacjonowanie, prezentację), jak i ocenę materiału.

W przeciwieństwie do poetów, którymi kierowały przede wszystkim zamierzenia artystyczne, mitografowie skupiali się raczej na celach dydaktycznych, informacyjnych i poznawczych. 26 Nie oznacza to, rzecz jasna, odrzucenia wartości estetycznych czy literackich, a jedynie podporządkowanie ich owym celom dydaktycznym i badawczym. Dobrym przykładem jest tu właśnie Biblioteka, której język nie odznacza się wykwintnym doborem słów ani wyszukaną, „artystyczną” składnią. Niewątpliwie dla autora ważniejszą rzeczą był prosty i jasny układ materiału oraz przejrzystość wykładu. Mimo to klasyfikowanie niektórych utworów jako „mitograficzne” nastręcza sporo kłopotów i niekiedy łatwiej mówić o „mitograficznych tendencjach” dzieła niż o przynależności do (głównego nurtu) gatunku. Nasze problemy, podobnie jak wypadku terminu mýthos, wynikają ze specyfiki kultury antycznej i zmian zachodzących w jej obrębie.

Po pierwsze, sami Grecy stosunkowo rzadko używają słowa mythografía lub wyrazów pochodnych i nie precyzują, co pod tymi pojęciami rozumieją. Analizując najwcześniejsze wystąpienie wyrazu mythográfos (jak pamiętamy: u Palajfatosa), nie jesteśmy pewni, czy autor ma na myśli prozaików czy poetów, a może też jednych i drugich. Z kolei Diodor Sycylijski w 4. księdze swojej Biblioteki woli używać w odniesieniu do mitów rzeczownika mythología (i czasownika mythologéo), a nie mythografía, który pojawia się w jego dziele tylko sporadycznie (np. 4,7). W źródłach niejednokrotnie wylicza się jednym tchem mitografów i poetów, co wywołuje wrażenie, że za mitografów uważano wszystkich autorów jakkolwiek wykorzystujących opowieści mityczne, w tym także poetów.27  Trzeba więc pamiętać, że mitografia jako gatunek o precyzyjnie zakreślonych granicach jest w większym stopniu tworem współczesnej nauki niż świata antycznego.

Po drugie, ze względu na swą rolę w kulturze antycznej mity jako zbiór fabuł gotowy do wykorzystania pojawiały się w niemal wszystkich gatunkach piśmiennictwa. Wskazanie zatem, co już jest mitografią, a co jeszcze nie, przypomina dyskusję o tym, gdzie kończy się epyllion, a zaczyna epos. Poza tym w wypadku niektórych gatunków autorzy szczególnie chętnie odwołują się do mitów lub poświęcają im znaczne partie dzieła. Mam tu na myśli prace historyków, zwłaszcza tych zajmujących się historią lokalną, którzy zazwyczaj rozpoczynali narrację od dziejów mitycznych. Ze względu na zainteresowanie pochodzeniem nazw własnych ludów i miejsc (a także ich „początkami”) oraz informacjami na ten temat przekazywanymi w mitach wiele materiału znajdziemy także w dziełach geograficznych. Nie mniej ważne są prace filologiczne (w niektórych znajdujemy bowiem zestawienia i analizę mitów jako fabuł utworów literackich), a także pisma klasyfikowane jako filozoficzne.

Po trzecie wreszcie, tzw. piśmiennictwo mitograficzne nie było zjawiskiem raz na zawsze zdefiniowanym i statycznym, ale ewoluowało i ulegało przemianom przez całą starożytność. W dziełach mitografów wykorzystywano też innowacje wprowadzane do utworów innego typu, dostosowywano się do zmieniających się gustów i potrzeb odbiorców, szczególnie w okresie cesarstwa rzymskiego. Z tego powodu w każdej niemal epoce możemy wskazać różne i nierzadko rozbieżne tendencje oraz cele pism na temat mitów. W epoce klasycznej tzw. wcześni mitografowie nie traktowali mitów jako niezależnej materii badawczej, ale uznawali je za część historii lokalnej czy wywodów genealogicznych. Zestawianie mitów nie było zatem wartością samą w sobie, lecz jednym z wielu sposobów wyjaśniania stanu obecnego. Z kolei w epoce hellenistycznej zbiór mitów przygotowany przez danego autora to często popis jego erudycji, a zarazem opracowanie pomocne w lekturze dzieł literackich, takich jak Aleksandra Lykofrona. W najlepiej udokumentowanym źródłowo okresie Imperium Romanum mity stały się już zbiorem opowieści, które powinien znać każdy wykształcony człowiek: rozmaite katalogi i streszczenia fabuł mitycznych wykorzystywano w edukacji szkolnej, stały się one erudycyjnymi kompendiami używanymi przez literatów i – najogólniej – przez ludzi o pewnym zasobie wiedzy. Dzieła mitografów umożliwiały szybkie dotarcie do informacji, która w innym wypadku wymagałaby przeszukania utworów „klasycznych” bądź odnalezienia prac mniej znanych autorów albo oznaczała konieczność przejrzenia większych zbiorów bibliotecznych (pół biedy, jeśli własnych, przypomnijmy bowiem, że pierwszą publiczną bibliotekę w Rzymie założył dopiero Asyniusz Pollion [75 p.n.e. – 6 n.e.] w Świątyni Wolności [Atrium Libertatis]). Dla retora lub polityka, który chciał zabłysnąć oczytaniem, takie kompendium było pomocą nieocenioną.

Mimo wszystko trzeba podkreślić, że większość utworów klasyfikowanych dziś jako dzieła mitograficzne jest zgodna z „modelem” gatunku, co oznacza, że znajdujemy w nich większość cech charakterystycznych dla tego typu piśmiennictwa. Gwoli przykładu, wskażę poniżej pewne charakterystyczne metody porządkowania i analizy tradycji mitycznej, które uznajemy za typowe dla mitografii i istotne w definiowaniu gatunku oraz klasyfikacji utworów jako dzieł mitograficznych.

 Zacznijmy od przypomnienia, że antyczni mitografowie nie byli etnografami, nie prowadzili badań terenowych i zazwyczaj nie spisywali lokalnych, ustnie przekazywanych opowieści, jak czynili to chociażby bracia Grimm (Baśnie ukazały się w roku 1812). Wyjątkiem są być może prace historyków lokalnych czy Wędrówki po Helladzie Pauzaniasza, aczkolwiek nawet Pauzaniasz łączy wiedzę lokalnych informatorów z wiadomościami zaczerpniętymi z utworów literackich. Domeną antycznego mitografa była praca literacka, jego celem – erudycyjny popis, a „naturalnym” środowiskiem, przynajmniej od IV–III w. p.n.e. – biblioteka. Napisanie większości znanych nam utworów mitograficznych poprzedzała zatem lektura dzieł literackich, a mitograf musiał mieć możliwość zestawienia „danych” pochodzących czy to z utworów różnych poetów (postępował tak np. Asklepiades z Tragilos), czy z różnych utworów jednego poety (jak czynił np. Dikajarchos). Bez upowszechnienia się piśmienności, bez powstania obiegu literatury pisanej taka praca była nie do pomyślenia i nie do wykonania. Biorąc zaś pod uwagę rozdrobnienie świata greckiego i regionalny kontekst mitu, wysiłek spisania lokalnych i ustnie przekazywanych wersji mitów również nie miałby sensu. Świat grecki uległ jednak w VI–V w. p.n.e. istotnym zmianom, co zaowocowało także narodzinami panhelleńskiego kręgu odbiorców zainteresowanych krytyczną oceną własnej tradycji. Mitografowie, tworząc zbiory mitów, odpowiadali na te nowe potrzeby.

Wśród najważniejszych metod porządkowania tradycji mitycznej w pierwszej kolejności należy wymienić wykorzystywanie genealogii. W większości znanych nam utworów mitograficznych materiał jest podporządkowany chronologicznemu układowi heroicznych rodów. Widzimy to już w przypisywanym Hezjodowi Katalogu kobiet (zob. niżej), a utwory najwcześniejszych mitografów, Hekatajosa i Akusilaosa, nosiły tytuł Genealogie (zob. niżej). Najciekawszym przykładem stosowania układu genealogicznego jest ponownie nasza Biblioteka z jej wyraźnym podziałem na rody: Deukaliona, Inachosa, Agenora, Pelasgosa, Atlasa, Asoposa i Pelopsa, do których dodani zostają królowie ateńscy i opis wojny trojańskiej. Równie ważną metodą mitografa, pozwalającą łączyć rozmaite wątki mityczne i porządkować materiał fabularny, stało się tworzenie ujednoliconych katalogów: uczestników wyprawy Argonautów, łowów na dzika kalidońskiego, zalotników Heleny lub Penelopy, biorących udział w wojnie trojańskiej, synów Thestiosa albo Hippokoonta, córek Danaosa lub Thespiosa. Dodawanie imion do katalogu pozwalało powiązać luźne nitki fabularne, rozwijać wątki poboczne, wyjaśniać nieścisłości i sprzeczności w opowieściach.

 Ta właściwa także historiografii potrzeba porządkowania tradycji mitycznej i umieszczania jej w chronologicznych ramach pociągała niekiedy za sobą drastyczne interwencje i modyfikacje, które wymagały sporej dozy kreatywności. Trudno w związku z tym zaakceptować pogląd, że mitografia była działaniem wyłącznie odtwórczym. Mitograf musiał zazwyczaj wybrać jedną, „właściwą”, wersję zdarzeń, a niekiedy również ingerować w tradycyjne genealogie. Są bowiem postaci, jak Tejrezjasz czy Nauplios, które wydają się żyć i działać na przestrzeni wielu pokoleń. W wypadku Tejrezjasza rozwiązaniem okazała się racjonalizacja opowieści i dodanie informacji o darze długowieczności. 28 W innych sytuacjach mitografowie skłonni byli dodać jakąś postać, aby uzgodnić chronologię. Przykładem takiej praktyki jest choćby wprowadzenie do listy królów ateńskich tzw. Kodrosa II. 29 Jeszcze inną metodą mogła być duplikacja postaci, czyli założenie istnienia kilku niezależnych bohaterów o tym samym imieniu. 30 Ciekawe rozwiązanie sprzeczności genealogicznych polegało na łączeniu kilku rozbieżnych wersji pochodzenia herosa w jedną linię genealogiczną. I tak np. Hellanikos (F5; por. Certamen 4) połączył dwie tradycje pochodzenia Orfeusza – od Apollona i od Ojagrosa 31 – podając, że Ojagros jako ojciec Orfeusza wywodzi się od Apollona. Ta akurat genealogia jest także przykładem innego zjawiska, a mianowicie nobilitacji lokalnych rodów heroicznych. Hellanikos uzupełnił bowiem 10 pokoleń między Orfeuszem a Homerem i Hezjodem postaciami związanymi z Kyme, miastem leżącym naprzeciwko Lesbos, ojczystej wyspy mitografa.

W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności
Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.